Forever and ever, we are together...
Idź do strony Poprzedni 1, 2

kubus925

my chcemy rozdział!!! Very Happy

next!
NEXT!
n e x t ! Very Happy

anka

Rozdział 3
Nie pokazuje się palcami!

Roberta spojrzała na zegarek. Była 4 nad ranem, a ona nie zmrużyła oka. I pomyśleć, ze wszystko przez jeden, idiotyczny incydent w dyskotece. Ciągle myślała o chłopaka, którego oblała wodą. Nie dość, że był przystojny to jeszcze wykazywał się nienagannymi manierami. Jednymi słowy: rzadki gatunek (prawda dziewczęta? Smile

) A ona tak go potraktowała. Wszystko przez te durne priorytety. Wierzyła w przeznaczenie i była pewna, że jeśli ktoś jest jej przeznaczony, spotka go ponownie. Jednak teraz sama nie była pewna czy to słuszne. Bo los nie zawsze jest łaskawy, a i przeznaczeniu trzeba czasem pomóc.
Ta noc nie była również kojąca dla Diega. Chłopak nie mógł zapomnieć o zdarzeniu w Tu suenos. A raczej nie mógł, bo nie chciał. Potrafił opisać poznaną dziewczynę tak szczegółowo, jakby ją znał od kilku lat. I wcale nie był na nią zły. Może tylko na początku, gdyż teraz złość uleciała wraz z groźbami pod adresem Tomasa. Był zafascynowany czarnowłosą pięknością, która zaimponowała mu swoją determinacją, śmiałością, ale przede wszystkim urodą i seksapilem. Była tak piękna, że prawie nierealna. Jakby była królewną z bajki. Ale jakże cudowny musiał być ten sen. Diego uszczypnął się na wszelki wypadek ww rękę, jednak nadal leżał w swoim łóżku i powracał do obrazu nieznajomej, przypominając wydarzenia, które zdarzyły się na jawie.

~~~~~~~~~~~~~~

- Roberta, wstawaj! - dobiegały krzyki z dołu, jednak dziewczyna ani drgnęła.
- Roberta! - kolejny krzyk i nic.
- Zaraz cię obudzę inaczej! - krzyki były coraz bliższe i nabierały na sile.
- I tak wiem, że nie śpi - Pepa nie dokończyła, gdyż właśnie otworzyła drzwi do pokoju Roberty, która spała w najlepsze z szerokim uśmiechem na twarzy. Kobieta podeszła bliżej i podciągnęła dziewczynie kołdrę pod samą szyję. Nie miała serca ją budzić, dlatego wyszła z pokoju na palcach i udała się na parter, do kuchni. Przyrządziła Robercie lekkie śniadanie i wyszła z domu, by towarzyszyć Almie w kolejnej próbie przed wielkim występem.

~~~~~~~~~~~~~~

Roberta wstała o 13 i nadal czuła się niewyspana. Postanowiła jednak opuścić łóżko. Wzięła orzeźwiająco-pobudzający prysznic. To był dobry pomysł. Kolejną czynnością było wybranie ubrań na dzisiejszy dzień. Ot, niby codzienna, prozaiczna czynność, ale za to jak wiele czasu wymagała...
Po godzinie zeszła na dół. W kuchni czekał na nią dosyć dziwny posiłek, przypominający raczej deser. Zajrzała do lodówki, jednak nie znalazła nic prócz reszty gofrów i bitej śmietany. Zdecydowała zrobić zakupy. Wyszła z domu, zabierając wcześniej ze sobą komórkę i portfel. Zamówiła taksówkę i pojechała do najbliższego centrum. Przy wejściu wzięła ulotkę i dokładnie ją przejrzała. Było wiele nowych ciuchów, ale tym postanowiła zająć się później. Dziewczyna wzięła wózek i skierowała się na półki z nabiałem. Wzięła kilka jogurtów, a z kolejnych półek wybrała jeszcze colę, soki owocowe, pieczywo i warzywa. Na dłużej zatrzymała się przed wędlinami. Nigdy nie robiła takich zakupów, więc nie wiedziała, co wybrać. Zwłaszcza, że było tu mnóstwo rodzajów wędlin.
- Proponuję tą, a nie pożałujesz wyboru - usłyszała i odwróciła się.
- To ty! - krzyknęli równocześnie, pokazując na siebie palcami.

Wiem, że nudny, ale nie mam czasu. Wpadłam tylko na chwilę. Następny jutro, pojutrze... Sama nie wiem.
Wymuszanie na mnie nie działa Jakub xD

kubus925

działa działa... jeszcze o tym nie wiesz Smile

rozdział fajny ale krótki,
pisz nexta! xD

anka

nie sądzę Jakub,
masz na mnie taki sam wpływ jak matka teresa....
albo i jeszcze mniejszy...

kubus925

hahahahahahahahahahah nie no przestań buhahah Very Happy

anka

z czym mam przestać?

kubus925

z tymi tekstami bo nie moge buhahahah nie no zabijasz mnie Very Happy

weź się lepiej za rozdział Very Happy

buhahaha sory ale nie moge hahahahah

anka

już któryś raz cię zabijam, ale nadal żyjesz...

kubus925

takie coś się przenośnią nazywa^^ następny mój post będzie dopiero jak się rozdział pojawi bo jestem moderatorem a my tu spamujemy...
offtopic się zrobił Very Happy

pisz next!

anka

wiem, co to przenośnia ;/
i nie rozkazuj mi!
next bd jak ja o tym zdecyduję...